Przebicie opony na drodze zdarza się bardzo rzadko, ale zawsze trzeba brać taką ewentualność pod uwagę. A co zrobić, gdy nam się to przydarzy? Możemy męczyć się z wymianą koła, albo przywrócić je do używalności za pomocą "łatki w sprayu".

Tylko, czy te wypełniacze do kół zastąpią nam faktycznie tradycyjne koło zapasowe?

Piąte koło u wozu

Zazwyczaj kierowcy koła zapasowe trzymają albo w piwnicy, w domu, albo wożą w samochodzie, ale nigdy nie sprawdzają w jakim to koło jest stanie (czy nie brakuje powietrza, czy opona nie jest już sparciała itp.). Są też tacy, którzy mając w perspektywie wyjmowanie brudnego koła z kosza pod podwoziem (właściciele francuskich aut wiedzą o co chodzi) bez wahania wzywają pomoc drogową. Tymczasem producenci akcesoriów samochodowych przychodzą nam z pomocą oferując tak zwaną łatkę w sprayu. Przy zastosowaniu tego preparatu, w około dwie minuty możemy przywrócić koło do użytku i na tak naprawionym przejechać nawet kilkaset kilometrów.

Tak przywróconą do użytku oponę możemy następnie oddać do naprawy w warsztacie wulkanizacyjnym. Jedyne, co musi zrobić pracownik serwisu to wytrzeć dokładnie resztki uszczelniacza z wewnętrznej strony opony oraz z felgi. Musimy niestety mieć na uwadze, że nie każdy serwisant będzie chciał podjąć się tego zadania i w niektórych przypadkach pozostałość preparatu będziemy zmuszeni usunąć sami.

Rynek jest bardzo dobrze zaopatrzony w ofertę awaryjnych uszczelniaczy w sprayu. Różnią się one jakością i ceną, ale jak wynika z przeprowadzanych niezależnych testów, wszystkie one jednakowo spełniają swoje zadanie. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Mianowicie na wydajność preparatu ze względu na rozmiar opon, które posiadamy w swoim samochodzie oraz, by produkt posiadał instrukcję obsługi w języku polskim. Wszystkie uszczelniacze działają tak samo, ale zalecenia co do sposobu użytkowania różnią się nieznacznie u każdego z producentów.

A działa to tak...

Musimy wiedzieć, iż uszczelnienie przebitego koła zadziała skutecznie tylko, jeśli preparat zostanie zastosowany we właściwy sposób. I tak, przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności naprawczych trzeba zadbać, by opona była całkowicie pozbawiona powietrza. Wypełnianie opony preparatem powinno się odbywać trzymając pojemnik w pozycji pionowej z zaworkiem skierowanym ku górze lub dołowi, w zależności od zaleceń producenta. Po zastosowaniu uszczelniacza należy bezzwłocznie rozpocząć jazdę samochodem. Preparat zacznie działać dopiero, gdy zostanie rozprowadzony po całej powierzchni opony. Wtedy to rozpoczyna się uwalnianie gazu wypełniającego koło i zgodnie z tym, co obiecują producenci, pełną prędkość jazdy możemy rozwinąć po pokonaniu dystansu ok. 15 kilometrów.

Mimo wszystko warto jak najszybciej udać się do zakładu wulkanizacyjnego, w celu sprawdzenia stopnia uszkodzenia opony i ewentualnego jej naprawienia.