Rygor niemieckich przepisów: zakaz użytkowania naprawianych felg
Niemcy, słynące z wysokiej jakości produkcji motoryzacyjnej, utrzymują jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów dotyczących użytkowania felg aluminiowych. Od dawna wymagana jest bezwzględna homologacja potwierdzająca zgodność parametrów felg z danym pojazdem. Ostatnio przepisy zaostrzono jeszcze bardziej, wprowadzając zakaz użytkowania obręczy, które zostały poddane renowacji z ingerencją w ich budowę – zwłaszcza prostowaniu lub spawaniu.
Bezpieczeństwo ponad wszystko: utrata homologacji
Nowe niemieckie regulacje, wspierane przez organizacje branżowe takie jak VDAT (zrzeszenie firm tuningowych), mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Argumentacja twórców przepisów jest jednoznaczna:
Osłabienie struktury: Procesy naprawcze, w szczególności spawanie, osłabiają pierwotną, fabryczną strukturę obręczy, co negatywnie wpływa na jej wytrzymałość i trwałość.
Zmiana parametrów technicznych: Każda felga dopuszczona do użytku musi posiadać ważną homologację (np. TÜV). Spawanie, prostowanie czy inne ingerencje zmieniają parametry techniczne felgi poza jej pierwotną specyfikację.
Utrata ważności: W efekcie ingerencji, homologacja traci swoją ważność. Felga przestaje być uznawana za bezpieczną i zgodną z przepisami do użytku na niemieckich drogach publicznych.
Argument, że naprawiana alufelga nigdy nie odzyska swojej fabrycznej trwałości, jest niepodważalny – producent nie może ręczyć za parametry materiału, który został poddany niekontrolowanemu, wtórnemu obciążeniu termicznemu (spawanie) lub mechanicznemu (prostowanie).
Wzrost ryzyka na polskim rynku "używek"
Wprowadzenie tych rygorystycznych przepisów w Niemczech, gdzie kierowców zazwyczaj stać na zakup nowych obręczy, prawdopodobnie doprowadzi do pewnego zjawiska na rynkach wschodnich, w tym w Polsce:
Napływ wycofanych felg: Felgi, które zostały wycofane z niemieckiego rynku ze względu na wady lub konieczność poważnej naprawy, będą trafiały szerokim strumieniem do naszego kraju.
„Okazyjne ceny” i ryzyko: Po pobieżnej naprawie, mającej na celu głównie estetykę, będą one sprzedawane po tzw. „okazyjnych cenach”.
Ostrzeżenie dla kupujących: W procedurze tej kluczowy jest szybki zarobek, a nie solidna renowacja. Kupujący powinni jeszcze skrupulatniej przyglądać się oferowanemu towarowi.
Jeśli handlarz oferuje "bardzo dobrze zachowane" felgi z Niemiec po super atrakcyjnej cenie, powinna się natychmiast zapalić kontrolka ostrzegawcza. Jeśli sprzedający nabył je w Niemczech tanio, musiały być to felgi, które nadają się jedynie na złom lub które zostały wycofane z użytku ze względów bezpieczeństwa. Brak dokumentacji naprawy i podejrzanie niska cena powinny być sygnałem do rezygnacji z zakupu. Oszczędność na naprawianych felgach może ostatecznie kosztować znacznie więcej niż nowy, homologowany komplet.
Zamiast dokonywać kosztownej i niepewnej w skutkach naprawy felg polecamy zakup nowych, które zapewnią Ci bezpieczną jazdę przez długie lata.